Whisky walijska

Szkocja oraz Irlandia – gdy mowa o złocistym trunku, myśli z miejsca wędrują w kierunku tych dwóch krajów. Trudno konkurować z liczącą ponad pięć wieków tradycją. Na Wyspach Brytyjskich znajduje się jednak jeszcze jeden kraj, którego historia zaowocowała wysoko cenionym smakiem whisky Walia.

Whisky Walia – tradycja i nowoczesność 

Smak whisky walijskiej powiązany jest z jej historią oraz chęcią odróżnienia się od szkockich odpowiedników. Chociaż może się wydawać, że kraj ten dysponuje regulacjami prawnymi, które określają wymogi, jakie musi spełniać prawdziwa whisky walijska, dopiero w ostatnich latach destylatorzy wystosowali wniosek o zarejestrowanie unikalnej nazwy dla tego trunku. Czego można się spodziewać, otwierając butelkę z Cymru? Przede wszystkim smaku innego, niż ten ze Szkocji. Whisky Walia nie musi być leżakowana wyłączenie w beczkach dębowych. Sprawia to, że producenci mają o wiele większą swobodę podczas kreowania bukietu smakowego. Słodkie, owocowe – niekiedy z nutami tropikalnymi – obdarzone wyrazistym smakiem trunki, są lżejsze w stosunku do wyrobów z północy. Czyni je to bardziej przystępnymi dla początkujących.

Nawet bardziej dymne odmiany whisky Walia czerpią pełnymi garściami z możliwości, jakie daje cieplejszy i wilgotniejszy klimat zachodniego wybrzeża Wysp Brytyjskich. Dzięki wykorzystaniu aparatury do destylacji Faradaya, produkowane trunki oferują niezwykle bogaty profil smakowy. W whisky z Walii brak jest charakterystycznego ciężaru oraz ziemistego posmaku, który stanowi znak rozpoznawczy szkockich destylarni. Trunek  potrzebował zaledwie dwóch dekad, aby wygrać ponad 100 nagród – zarówno dla samego alkoholu, jak i jego twórców, co najlepiej świadczy o jej klasie.

Niczym feniks z popiołów – jak whisky walijska powróciła między żywych 

Dzieje whisky Walia w pełni zasługują na porównanie z ognistym ptakiem. Cymru – jak mieszkańcy nazywają swój kraj – może poszczycić się długą i na wpół legendarną historią, związaną ze sporządzaniem trunków. Reaullt Hir, już w czwartym stuleciu naszej ery, miał odkryć sekret destylacji mocnego alkoholu. To jednak najprawdopodobniej legenda, która pojawiła się około XI wieku. Nawet bez pomocy wojowników oraz bardów, historia wytwarzania mocnych trunków na terenie Walii sięga średniowiecza. Wtedy to w Europie rozpowszechniała się wiedza na temat destylacji. Whisky Walia zapewne pojawiła się w podobnym czasie, co irlandzkie oraz szkockie odmiany, chociaż trunki te zapewne nie przypominały dzisiejszych single maltów.

W XIX wieku ruchy społeczne, mające na celu ograniczenie spożycia alkoholu na Wyspach Brytyjskich, położyły kres produkcji whisky walijskiej. Ostatnia destylarnia w kraju zaprzestała działalności w 1894 i została sprzedana za 5000 funtów w 1900 roku. Przeszło sto lat później, na początku nowego tysiąclecia, powołano do istnienia firmę Penderyn, która wskrzesiła tradycję whisky Walia. Wystarczyły dwie dekady, aby przedsięwzięcie zyskało uznanie koneserów oraz klientów. Obecnie Penderyn otwiera trzecią destylarnię, aby spełnić oczekiwania nabywców. Sukces szybko zrodził naśladowców i obecnie w Walii działają takie destylarnie jak Aber Falls, Anglesey Môn, Coles, Dà Mhìle oraz In the Welsh Wind. Wytwórcy wspólnie złożyli wniosek do rządu Zjednoczonego Królestwa o zarejestrowanie whisky walijskiej jako zastrzeżonej nazwy, co pomoże zachować odrębność nowo odrodzonej marki. Pomimo trudności, przyszłość dla trunków spod znaku czerwonego smoka rysuje się w jasnych barwach.