Darmowa dostawa od 299,00 zł

Przepis na wyborne wino z dzikiej róży

2025-03-28
Przepis na wyborne wino z dzikiej róży

Masz ochotę na wino przygotowane z nietypowego owocu, a do tego pełne wartości odżywczych i właściwości zdrowotnych? W takim razie poszukaj w swojej okolicy krzewu dzikiej róży. Z owoców tej popularnej, choć nieco niedocenianej rośliny – nazywanej też psią różą – przygotujesz wyborne wino o nietuzinkowym smaku. A do tego zrobisz to w wersji budżetowej!

Czym jest dzika róża?


Niekiedy, spacerując po parku albo po leśnych ścieżkach, można natknąć się na charakterystyczne krzewy z różowymi kwiatami, które później zamieniają się w czerwone owoce. Na pierwszy rzut oka przypominają różę ogrodową, choć są znacznie drobniejsze.

Róża dzika (Rosa canina L.), znana też jako psia róża, to popularny krzew z rodziny różowatych. W stanie dzikim szczególnie upodobała sobie obszary o klimacie umiarkowanym, a w Polsce jest gatunkiem bardzo pospolitym. Rośnie dziko na obrzeżach lasów, słonecznych polanach, a także na nieużytkach.

Z efektownych kwiatów dzikiej róży powstają drobne, czerwone, słodkawe i – co najważniejsze – jadalne owoce o delikatnym smaku. Są chętnie wykorzystywane do przetworów, np. dżemów, konfitur czy jako dodatek do kompotów. Ale dla nas najważniejsze jest to, że z owoców dzikiej róży można przygotować również domowe wino. 

Kiedy zbierać owoce dzikiej róży?

Zła wiadomość jest taka, że owoce dzikiej róży nie są dostępne przez cały rok. Nie znajdziesz ich w sklepiku osiedlowym ani w żadnym dyskoncie. To owoc, który rośnie dziko – warto więc wybrać się na spacer po okolicznych terenach zielonych i sprawdzić, czy gdzieś nie rośnie dzika róża.

Często jest też uprawiana w ogrodach ze względu na swoje walory estetyczne, więc całkiem możliwe, że znajdziesz ją u sąsiada lub w ogródkach działkowych.

Kiedy zbierać? Owoce dzikiej róży zbieramy ją wtedy, gdy są najbardziej dojrzałe i soczyste – najlepiej ręcznie, na przełomie września i października. To właśnie wtedy mają najwięcej soku i wartości odżywczych, a przygotowane z nich wino będzie najsmaczniejsze i najzdrowsze.

Warto dodać, że owoce dzikiej róży to prawdziwa bomba witaminowa – zawierają 20–30 razy więcej witaminy C niż cytryna.  Znajdziemy w nich także witaminy z grupy B, a także A, E i K.

Wino z dzikiej róży – przepis krok po kroku (dla początkujących)

Wino z dzikiej róży to jeden z najbardziej szlachetnych i aromatycznych trunków, jakie możesz zrobić w domowych warunkach. Ma piękny kolor, głęboki, lekko miodowy aromat i potrafi dojrzewać przez kilka lat, zyskując na charakterze. Jeśli masz pod ręką świeże lub przemrożone owoce dzikiej róży – warto spróbować!

Co przygotować? (sprzęt potrzebny do produkcji)

Zanim zaczniesz, sprawdź, czy masz wszystko, co potrzebne. Oto lista podstawowych akcesoriów:

  • Pojemnik fermentacyjny 10–15 l (wiadro z pokrywką i otworem na rurkę fermentacyjną)
  • Rurka fermentacyjna i korek dopasowany do pojemnika
  • Garnek do gotowania wody i rozpuszczania cukru
  • Sitko, gaza lub worek filtracyjny
  • Balon szklany lub plastikowy do fermentacji cichej (najlepiej 10–15 l)
  • Wężyk do zlewania znad osadu
  • Butelki (ciemne szkło), korki, korkownica
  • Środek do dezynfekcji sprzętu (np. pirosiarczyn potasu)

Składniki na ok. 10 litrów wina:

  • Dzika róża – 2,5 do 3 kg (najlepiej przemrożona lub zebrana po przymrozkach)
  • Cukier – 2 do 3 kg (dzielony na dwie porcje)
  • Woda – dopełnienie do 10 litrów nastawu
  • Kwasek cytrynowy – 10 g
  • Drożdże winiarskie – 5 g (np. szczep Bayanus G995)
  • Pożywka dla drożdży – 5 g

Etap 1: Przygotowanie owoców

Zacznij od dokładnego przepłukania owoców. Usuń resztki kielicha (czarne końcówki) i ogonki. Jeśli owoce nie były zbierane po przymrozkach – przemroź je w zamrażarce przez minimum 2–3 dni. Dzięki temu zmiękną, a aromaty będą łatwiejsze do wydobycia.
Po przemrożeniu lekko rozgnieć owoce – najlepiej tłuczkiem lub rękami (rękawiczki bardzo się przydadzą). Nie trzeba ich miażdżyć całkowicie, wystarczy, że popękają.

Etap 2: Parzenie owoców i pierwszy nastaw

W dużym garnku zagotuj około 2 litry wody i zalej nią owoce wrzucone wcześniej do zdezynfekowanego pojemnika fermentacyjnego. Woda powinna je przykrywać. Odstaw na kilka godzin, aż całość przestygnie.
W osobnym garnku rozpuść 0,5–1 kg cukru w 3 litrach gorącej wody. Po ostudzeniu wlej syrop do pojemnika z owocami.

Dodaj:

  • 10 g kwasku cytrynowego
  • 5 g pożywki dla drożdży

Etap 3: Przygotowanie i dodanie drożdży

Drożdże przygotuj zgodnie z instrukcją – zwykle trzeba je uwodnić w letniej wodzie z odrobiną cukru i odstawić na 20–30 minut, aż zaczną pracować (pojawi się piana).
Gdy będą gotowe, dodaj je do nastawu i całość dokładnie wymieszaj.
Zamknij pojemnik korkiem z rurką fermentacyjną lub przykryj pokrywką (z dostępem do powietrza) i odstaw w ciepłe miejsce (20–24°C).

Etap 4: Fermentacja burzliwa i druga porcja cukru

W ciągu pierwszego tygodnia nastaw zacznie intensywnie pracować – pojawi się piana, zapach się zmieni, a rurka zacznie „bulkać”. Codziennie delikatnie zamieszaj, by zapobiec powstawaniu pleśni.
Po 7–10 dniach przygotuj drugą porcję cukru:

  • Rozpuść 1–1,5 kg cukru w niewielkiej ilości nastawu lub w około 1 litrze wody
  • Po ostudzeniu dodaj syrop do fermentującego wina

Etap 5: Oddzielenie owoców i fermentacja cicha

Po 3–4 tygodniach fermentacja osłabnie, a owoce opadną na dno. Wtedy odcedź wszystko przez sitko lub worek filtracyjny i przelej wino do czystego balonu fermentacyjnego.
Zatkaj balon rurką fermentacyjną i odstaw w chłodniejsze miejsce (np. piwnica, 16–18°C) na kolejne 2–4 miesiące. W tym czasie wino będzie się klarować.

Etap 6: Zlewanie znad osadu i klarowanie

Po kilku tygodniach na dnie pojawi się osad. Ostrożnie zlej wino wężykiem do czystego balonu, starając się nie wzburzyć osadu. Powtarzaj ten proces co 1–2 miesiące, aż wino stanie się klarowne.

Etap 7: Dojrzewanie i butelkowanie

Po około 5–6 miesiącach (a najlepiej po roku) wino będzie gotowe do butelkowania. Rozlej je do odkażonych, ciemnych butelek, zakorkuj i odstaw do dalszego dojrzewania.
Z czasem wino z dzikiej róży nabiera głębi – staje się bardziej miodowe, złociste i złożone. Po roku, dwóch czy nawet trzech potrafi naprawdę zachwycić.

Wskazówki i warianty – jak dostosować wino z dzikiej róży do własnego gustu

Wino z dzikiej róży samo w sobie jest wyjątkowe – ma piękny kolor, delikatny aromat i głęboki smak. Ale jeśli masz ochotę trochę poeksperymentować albo chcesz lepiej dopasować je do swoich preferencji, oto kilka sprawdzonych pomysłów i porad:

Drugie zalanie owoców – więcej wina, mniej marnowania

Po pierwszym zlaniu nastawu nie wyrzucaj od razu owoców! Nadal mają w sobie sporo aromatu. Możesz je ponownie zalać przegotowaną wodą z cukrem (ok. 0,5–1 kg na 3–4 litry) i zostawić na kilka dni do lekkiej fermentacji. Taki „drugi rzut” da ci lżejsze, ale nadal bardzo przyjemne wino. Możesz je połączyć z pierwszą partią albo potraktować jako osobne, delikatniejsze wino – idealne na cieplejsze dni.

Miód zamiast części cukru – dla nuty miodowo-ziołowej

Jeśli chcesz, żeby twoje wino miało cieplejszy, bardziej miodowy charakter, spróbuj zastąpić część cukru prawdziwym miodem – najlepiej akacjowym lub lipowym. Dodawaj go ostrożnie, bo fermentuje wolniej. Przykładowo: zamiast 0,5 kg cukru możesz użyć ok. 400 g miodu. Takie wino potrzebuje więcej czasu na dojrzewanie, ale efekt może być naprawdę wyjątkowy.

Rodzynki – dla pełniejszego ciała wina

Chcesz, żeby twoje wino miało bardziej złożony smak i było pełniejsze w odbiorze? Dodaj garść lub dwie sparzonych rodzynek na etapie pierwszego nastawu. Rodzynki wzbogacą smak o nuty suszonych owoców, delikatną słodycz i przyjemny, „okrągły” posmak.

Wzmocnienie alkoholu – bardziej „likierowa” wersja

Jeśli wolisz trunki o wyższej mocy, możesz po zakończeniu fermentacji dodać odrobinę spirytusu – np. 50–100 ml na litr. Podniesie to zawartość alkoholu i zakonserwuje wino, nadając mu lekko nalewkowy charakter. Ale uważaj – chodzi o podbicie smaku, a nie zamianę wina w wódkę.

Dodatki ziołowe i przyprawowe – z umiarem!

Lubisz eksperymentować? Możesz dodać przyprawy – na przykład listek laurowy, kawałek cynamonu, kilka ziaren kardamonu, plaster świeżego imbiru lub laskę wanilii. Wprowadzaj je jednak ostrożnie – najlepiej na krótko, podczas fermentacji cichej, i kontroluj smak. Dzika róża ma subtelny aromat, który łatwo zdominować. Tu naprawdę sprawdza się zasada: mniej znaczy więcej.

Leżakowanie – cierpliwość się opłaca

To jedno z tych win, które naprawdę dojrzewają z klasą. W pierwszych miesiącach może być lekko cierpkie, trochę „dzikie” – i to całkowicie normalne. Po pół roku staje się łagodniejsze i gładsze, po roku – złociste i bardziej złożone, a po dwóch–trzech latach… potrafi zachwycić. Jeśli tylko masz możliwość – zostaw chociaż jedną butelkę na później. Naprawdę warto.

Pokaż więcej wpisów z Marzec 2025
pixel