Wściekły pies – shot idealny na imprezę. Zobacz, jak go przygotować.
„Wściekły pies” to obecnie najchętniej serwowany szot w pubach w całej Polsce. Podobno co 10 sekund ktoś w Polsce sięga po kieliszek z mieszanką wódki, syropu malinowego i tabasco, czyli składnikami „Wściekłego psa”. Ile w tym prawdy? Nie wiadomo. Faktem jest, że ten koktajl alkoholowy stał się już polskim specjałem.
„Wściekły Pies” to kultowy napój, który swoją nazwę zawdzięcza wyjątkowej kombinacji wódki, ostrego tabasco i słodkiego syropu malinowego, tworzącej niezapomniane doznania smakowe. Idealny na rozpoczęcie imprezy lub jako odważny toast w gronie przyjaciół.
Historia powstania tego koktajlu jest ciekawa głównie z tego powodu, że jest to koktajl, który stworzono w Polsce. Co ciekawe, nie jest to kompozycja anonimowa, co oznacza, że znamy dokładnie okoliczności jej powstania, a także imię i nazwisko jego twórcy.
Jak powstał koktajl „Wściekły pies” i kto jest jego autorem?
Historia „Wściekłego Psa”, który dorobił się angielskiej nazwy „Mad Dog”, sięga lat 90. XX wieku – czasów transformacji i okresu, w którym w strukturze konsumowanego alkoholu dominowała zdecydowanie polska czysta wódka. Nic więc dziwnego, że właśnie ona stała się bazą dla przygotowania tego najpopularniejszego polskiego shota.
„Wściekły Pies” narodził się na Pomorzu, a konkretnie w Świnoujściu, a jego autorem jest Dariusz Ryżczak, który na początku lat 90. rozpoczynał swoją przygodę z własnym klubem, Jazz Club Central. Każdy tego typu lokal zazwyczaj ma w menu autorski napój, który działa jako swoisty wabik na klientów. Niestety, Ryżczak nie dysponował wówczas wystarczającym budżetem, aby wynająć specjalistę do skomponowania koktajlu. Musiał robić to sam, chociaż…. Zupełnie nie miał o tym pojęcia.
Jak przyznał w jednym z wywiadów, nie wiedział wówczas praktycznie nic o komponowaniu alkoholowych koktajli i o tym, w jaki sposób łączyć ze sobą smaki. Stąd też tworzenie drinka „Wściekły Pies” było w pewnym stopniu eksperymentem. Ryżczak testował i mieszał różne proporcje syropu malinowego, wódki i dodającego pikanterii tabasco. W końcu uzyskał połączenie idealne
Nazwa koktajlu wzięła się ze zamiłowania autora do filmu i dorobku Quentina Tarantino. Akurat było świeżo po premierze „Wściekłych psów” i zdecydował, że to właśnie ten gangsterski film stanie się inspiracją do nazwy szota.
Jak przyznał później, to właśnie ten koktajl uratował go wówczas przed bankructwem. Połączenie atrakcyjnych składników i wpadającej w ucho nazwy zrobiło swoje, a do Jazz Club Central zaczęli przybywać klienci zaintrygowani nowym napojem.
„Wściekły Pies” – co to za koktajl?
Nie jest to klasyczny koktajl, ale shot, czyli specyficzny rodzaj alkoholu serwowanego w niewielkich kieliszkach, które wypijane są na jeden łyk. „Wściekły Pies” wyróżnia się charakterystycznym słodko-pikantnym smakiem oraz wyglądem.
W składzie szota znajduje się czysta wódka, syrop malinowy i kilka kropel sosu tabasco. To właśnie różna gęstość zastosowanych składników powoduje, że u w kieliszku tworzą się biało-czerwone warstwy, które wielu kojarzą się z flagą Polski.
Jak smakuje „Wściekły Pies”?
To połączenie wódki ze słodyczą syropu malinowego i odrobiną pikanterii, którą dodaje sos tabasco. Sos tabasco sprawia, że po wypiciu shota, po chwili pojawia się charakterystyczne drapanie w gardle. To właśnie dlatego, shocie zakochało się wielu, a „Wściekły pies” jest obecnie serwowany na wielu imprezach, w tym wieczorach kawalerskich.
Jak przygotować oryginalny szot „Wściekły pies”?
Podstawą przygotowania dobrego drinka, który będzie zarówno smakować, jak i prezentować się wizualnie, jest zastosowanie odpowiednich składników. Przygotowanie „Wściekłego Psa” nie wymaga od nas długich przygotowań ani poszukiwań skomplikowanych składników.
O czym warto pamiętać przygotowując tego shota?
Syrop malinowy – w niektórych wersjach przepisu na „Wściekłego Psa”, syrop malinowy zamieniany jest na sok malinowy, ale to nie to samo. Aby uzyskać odpowiedni efekt warstwowy, potrzebujemy stosunkowo gęstego syropu. Wlewając do kieliszka sok, nie osiągniemy tego samego efektu. Najlepiej kupić gęsty syrop malinowy ( barmański), który po dodaniu do kieliszka opadnie na dno, wypychając lżejszą wódkę na wierzch.
Wódka – do szota stosujemy oczywiście czystą wódkę, w tej sprawie mamy dowolność, i oczywiście, jeżeli chcemy, najlepiej będzie zastosować jedną z wódek polskich. Jeżeli nie mamy jej pod ręką, może również być zagraniczna, ale wówczas drink nie będzie tak bardzo patriotyczny.
Tabasco – to zdecydowanie najbardziej egzotyczny składnik w tym zestawie. Do przygotowania drinka potrzebny nam jest klasyczny sos Tabasco, który znajdziemy praktycznie w każdym sklepie spożywczym.
