Shot, czyli szybki strzał

Popularna historia związana z powstaniem shota przenosi nas daleko na Dziki Zachód, do czasów rewolwerowców. Mówi się, że drink ten narodził się w salonach, w których miejscowi wymieniali kulkę naboju na kieliszek alkoholu, gdy brakowało im gotówki. Jednak historycy alkoholu przyznają, że ta historia, choć ciekawa i chwytliwa, niewiele ma wspólnego z prawdą. Cena kieliszka alkoholu i naboju była nieporównywalna – aby napić się alkoholu w salonie, trzeba by było pozostawić na ladzie aż 10 nabojów. 

Inna ciekawa historia dotycząca pochodzenia nazwy „shot” wiąże się z popularnym przedsiębiorcą — szklarzem Friedrichem Otto Schottem, który zbił swój majątek między innymi na produkcji kieliszków do shotów. 

Bez względu na to, jaka jest geneza nazwy, nie ulega wątpliwości, że shoty nadal pozostają najpopularniejszymi miksami spożywanymi na imprezach na całym świecie. 

To, co znajduje się w samym kieliszku, zależy od kraju – w Holandii shoty tradycyjnie przyrządzało się z protoplastą ginu, czyli genever, w Polsce i krajach bloku wschodniego najpopularniejsza była czysta wódka, a w Ameryce Południowej, szczególnie  Meksyku, oczywiście popularna jest tequila.