Alkohole Świata

SZYBKA DOSTAWA! Warszawa - realizacja zamówienia nawet w 2 h

Darmowa dostawa
od 250 PLN!

    Wyświetlanie wszystkich wyników: 4

    Likiery z czarnego bzu

    • BOLS ELDERFLOWER 17%

      BOLS ELDERFLOWER 17% 0,7L

      64,99  Availability: w magazynie
    • ST. GERMAIN ELDERFLOWER 20%

      ST. GERMAIN ELDERFLOWER 20% 0,7L

      189,00  Availability: brak w magazynie
    • BALLANTINE'S 40% 0.7L

      DE KUYPER ELDERFLOWER 15% 0,7L

      74,99  Availability: brak w magazynie
    • SAMBUCA BIANCA 40%

      SAMBUCA BIANCA 40% 0,7L

      67,00  Availability: brak w magazynie

     

    Czarny bez to niepozorny krzew, który dostarcza równie niepozornych owoców. Mimo tego, przez stulecia były one wykorzystywane do tworzenia leczniczych mieszanek, konfitur, a także trunków. Dlaczego warto wiedzieć,  czym są likiery z czarnego bzu?

    Likiery z czarnego bzu – słodkie, gładkie, po prostu doskonałe 

    Likiery z czarnego bzu charakteryzują się łagodnym smakiem oraz jedwabistą konsystencją. Każdy łyk trunków to czysta przyjemność. Bukiet smakowy obejmuje oczywiście czarny bez, a także nuty kwiatowe, przyprawy, zioła, gruszki, brzoskwinie oraz grejpfruty. Ze względu na obecność cukru, nawet wyjątkowo mocne likiery z czarnego bzu nie sprawiają trudności podczas picia początkującym smakoszom. Zawartość alkoholu zwykle wynosi od 15 do 20%, jednakże na rynku dostępne są trunki o mocy sięgającej i 40%, jak włoska Sambuca.

    Sambuca wyróżnia się najbardziej nietypowym sposobem podawania ze wszystkich likierów z czarnego bzu. Do kieliszka wrzuca się nieparzystą ilość ziaren kawy. Zazwyczaj jest ich siedem (jako symbol siedem wzgórz Rzymu), trzy (reprezentujące bogactwo, zdrowie oraz szczęście) lub jedno. Sposób ten nazywa się „Sambuca con la mosca”, czyli „Sambuca z muchą”. Warto nadmienić, że wrzucanie parzystej ilości ziaren kawy uchodzi za zły omen. Przed toastem zwartość kieliszka można podpalić, jednakże nic nie stoi na przeszkodzie, aby trunek podawać mocno zmrożony. Wysoka zawartość alkoholu z pewnością uchroni go przed zamarznięciem. Likiery z czarnego bzu o mniejszej mocy najlepiej sprawdzają się z lodem albo w koktajlach, takich jak Comte se Sureau, truskawkowy Courtside, Daisy Cutter Martini, Devil’s Soul, French Gimlet czy French 77.

    Tradycja oraz innowacja – historia likierów z czarnego bzu

    Może się wydawać, że taka nazwa jak St. Germain skrywa długą historię, która związana jest z jednym z wiekowych klasztorów. Jednak w tym wypadku nie trzeba szukać korzeni trunku pośród zakurzonych kronik. Pomysł na stworzenie likierów z czarnego bzu pod nazwą St. Germain narodził się w 2001 roku w głowie Roba Cooper. Był on dziedzicem dobrze prosperującej firmy zajmującej się wytwarzaniem likierów. W jednym z londyńskich barów Rob spróbował koktajlu z płatkami czarnego bzu i pomysł tak mu przypadł do gustu, że postanowił stworzyć własną wersję trunku. Jego ojciec, Norton „Sky” Cooper, uznał pomysł za bezwartościowy. Obiecał nawet przyjąć syna ponownie do firmy po nieuchronnej porażce, jaką miały być likiery z czarnego bzu. Jednakże dzieło Roba Coopera nie tylko odniosło sukces, ale stało się praktycznie obowiązkowym elementem każdego szanującego się baru. Z tego powodu St. Germain nazywany jest niekiedy „ketchupem barmana”.

    Z kolei włoska Sambuca ma dłuższą historią, gdyż wywodzi się z medycznych likierów z czarnego bzu. trunki te były często przypisywane na trudności żołądkowe. Niestety trudno wskazać, kiedy dokładnie powstał protoplasta dzisiejszego trunku. Wiadomo natomiast, że pierwsze butelki pod tą nazwą oficjalnie trafiły do rąk klientów w 1851 roku. Po II Wojnie Światowej Angelo Molinari otworzył nową wytwórnię Sambucy, która nie tylko spopularyzowała trunek we Włoszech, ale również poza ich granicami, co otworzyło drogę likierom z czarnego bzu na światowy rynek.

    Shopping cart close